Dziś skoncentrujemy się na najważniejszych trendach w makijaży w bieżącym roku. Które z nich są warte uwagi, a które stosować dla siebie? Skupmy się na najlepszych.
Blurred Lips
Czyli szminka nałożona palcami. Zdziwiona? Tak położony kosmetyk wspaniale stopi się ze skórą, będzie trwalszy, a twarz będzie wyglądać bardzo naturalnie i seksownie. Tak nakładają szminke gwiazdy paryskiego stylu, kobiety z wielką klasą. Dzięki tej metodzie usta wydają się większe. Jak się do tego zabrać? Delikatnie przenosimy szminkę na palec i stopniowo stemplujemy kolor w usta. Proste i szybkie! Niedociągnięcia popraw patyczkiem kosmetycznym.
Metaliczne kolory
Nagle w drogeriach zaczęły pojawiać się szminki, cienie i lakiery do paznokci z metalicznym, mocnym połyskiem. Szturmem podbiły serca blogerek kosmetycznych, jednak należy stosować je z wielkim umiarem. Nietrudno tu o przekroczenie granicy kiczu, dlatego jeśli malujesz mocno usta, zapomnij o reszcie makijażu.
Rozświetlenie
Znamy je sprzed kilku lat, obejmowału kości policzkowe i łuk brwiowy. Teraz rozświetlamy całą twarz! Metoda ta nazywa się strobing, która polega na konturowaniu ciała rozświetlaczem, który nakłada się na grzbiet nosa, łuk kupidyna, łuk brwiowy, brodę, czoło, miejsce pod oczami, a nastęnie nakłada się róż na kości policzkowe, na usta błyszczyk w naturalnym odcieniu i podkreśleniu brwi.
Czarna kreska na oku
Hołd w stronę stylu retro, jednak jest o wiele bardziej nowoczesna. Mocna i graficzna lub lekko zaogrąglona na końcu, gruba i widoczna z daleka. Dla wzmocnienia efektu możemy śmiało zaakcentować także dolną powiekę.
Gęste rzęsy
Na ulicach polskich miast widać, że modna na gęste i długie rzęsy opanowała niemal każdą kobietę. Większość z nas robi je u kosmetyczki, jednak gdy chcemy uzyskać bardziej naturalny efekt, doczepiamy sobie kępki lub tuszujemy rzęsy kilka razy.
Różowe złoto
Które jest naszym rozświetlaczem i różem w jednym. Wspaniale komponuje się obok ust pomalowanych na najmodniejsze kolory wiśni, jagód i śliwek.
Czarna kreska zawsze robi robotę na oku, co do różowego złota podchodzę sceptycznie… Jakoś średnio to mój styl 😛